Jak nazwa wskazuje
Oto moje dzieło, może się przyda:
a tu coś dla lodowej elfki i nie tylko:
mam nadzieję, że nie ma nigdzie błędów... jak coś to poprawię
Zapraszam do wstawiania swoich rzeczy, które mogą się przydać innym
Ps. nie wiem, czy temat może być? I czy to odpowiedni dział. Do pomysłów nie chciałam dawać, bo to nie dotyczy forum, tylko użytkowników.
Pozdrawiam
EDIT:
jeśli czegoś potrzebujecie, to piszcie
Ostatnio edytowany przez April (2009-10-16 21:08:00)
Offline
O wow! Super. Mogę się podłączyć z hirsorią której nie mam gdzie wkleić?
Offline
Dzięki.
Otóż. Jak już zapewne wiecie, wioska Asad została napadnięta i zniszczona. Zdołano ją odbudować itd.
Tu chcę zamieścić pewne fakty dotyczące amazonek.
Zacznijmy od pytania : Czy to prawda, że w ich wiosce mieszkają tylko kobiety?
Owszem na ogół tak. Również osada Asad nie odbiegała od tej reguły.
Dzieci, mogły posiadać tylko najdzielniejsze i najsilniejsze wojowniczki lub potężne zielarki. Musiały to być jednak kobiety którym wioska wiele zawdzięcza. Wierzono bowiem, że „wielkie” amazonki urodzą równie silne i odważne córki. Przeto w życiu każdej z mieszkanek Henhji nadchodził taki dzień, że wybierała się na samotną wyprawę do pobliskich miast lub mieszanych wsi. Pozostawała tam około dwóch do trzech tygodni. Przez ten czas musiała znaleźć sobie partnera i postarać się oczywiście o dziecko. Później niestety ku zawodowi „ukochanego” znikała i więcej jej nie zobaczył. Jeśli kobieta miast dziewczynki urodziła chłopca, zostaje on oddany lub podrzucony do jakiejś innej mieszanej wioski.
Następną rzeczą na jaką należy zwrócić uwagę są wierzenia mieszkanek owej osady. Plemię amazonek ufa siłom przyrody i mocy zwierząt jakie mieszkają w puszczach otaczających ich wieś (choć przypominają one trochę dżungle).
Siła niedźwiedzia, mądrość węża, Bystrość orła, gniew i zwinność lamparta to tylko niektóre z nich. Każdej kobiecie, szamanki od urodzenia wróżą jakie zwierze jest jej opiekunem. Twierdzą bowiem, że w ciałach zwierząt są zaklęte duchy przyrody, które będą się opiekować, wspierać i obdarzą swymi zdolnościami nowonarodzoną dziewczynkę.
Amazonki kochają zwierzęta i otaczają je szczególną czcią. (również te które muszą zabić aby przeżyć.) Każdej wojowniczce towarzyszy jakieś zwierzę (wierzą, że są to owi opiekunowie, choć tak naprawdę zawdzięczają to swemu podejściu i umiejętności oswajania nawet najdzikszego zwierzęcia).
W wiosce amazonek można było spotkać kobiety za którymi krok w krok chodziły (lub analogicznie latał) lampart, sokół, orzeł czy wilk i wiele jeszcze innych.
Jednak, choć Asad wywróżono, że opiekować się nią będzie silna czarna pantera jej „opiekunem” stał się czarny szczur. (Zwierzątko zagnieździło się w spiżarni i dziewczyna nie miała serca go zabić. Zaczęła go dokarmiać aż po pewnym czasie stworzonko tak się do niej przyzwyczaiło, że zaczęło za nią chodzić a nawet szukać, gdy dziewczyny długo przy nim nie było!)
Tak zaczęła się ich niezwykła przyjaźń.
Amazonki nie nadają imion "swoim" zwierzętom. Twierdzą, że tak samo jak ludzie, również i zwierzęta posiadają imiona w swoich ojczystych językach i nikt nie ma prawa ich zmieniać na wymyślone przez siebie pseudo imię. Oczywiście zwierzę jest zwierzęciem. Nie posiada nadzwyczajnych zdolności i często chodzi własnymi ścieżkami lub ucieka od właścicielki. Jednak mieszkanki Henhji tłumaczą takie zdarzenie inaczej. Otóż, jeśli któraś z nich straci swojego "opiekuna" przyjęte jest, że zwierzę opuściło ją ponieważ nie dało rady dłużej się nią opiekować. Kobieta taka (często niesłusznie) zostaje odrzucona przez "siostry", staje się pośmiewiskiem i obiektem niemiłych uwag, ponieważ była zbyt uciążliwym podopiecznym dla ducha, który przez nią musiał odejść. Zostaje ona zepchnięta na margines społeczeństwa . Myślę, że to na tyle. Następnym razem zamieszczę coś o matce i babce Asad. Dowiecie się również, dlaczego dziewczyna naprawdę się zakochała w pewnym młodzianie.
Ostatnio edytowany przez Asad (2009-10-16 21:19:48)
Offline
Bardzo ciekawe Fajny system mają
Jeśli chcecie możecie zamieszczać tu wszystko. Jeśli akurat macie taki kaprys można zrobić nawet wywiad ze swoim bohaterem , w którym bliżej przedstawicie jego życie, możecie dodać coś w stylu słownika - chodzi o to, że zapisujecie tak jak w słowniku ,,gatunek" swojego bohatera. Czyli po prostu dodajecie to, na co macie ochotę .
Offline
WYWIAD NR 1 : April o bestii
Wydawać by się mogło, że April przybyła do Elfiej Rodziny bez większych czy mniejszych celów. To błędne założenie, gdyż dziewczyna ma określone zadanie i musi je starannie wykonać.
REPORTER: Zapewne interesuje was pewien wątek z życia pewnej bohaterki. Spróbuję przed wami uchylić rąbka tajemnicy. Witaj April. Pozwól, że zacznę od najbardziej zadziwiającego faktu związanego z twoim życiem. Powiedz mi, proszę, o bestii, która zamierza przedostać się do naszego świata. Chciałabym się też dowiedzieć trochę więcej o twojej przeszłości i zamiarach. Dziękuję, że znalazłaś dla mnie trochę czasu.
APRIL: To dla mnie zaszczyt być tutaj.
R: Proszę opowiedz nam o potworze. Co skłoniło cię do uwierzenia w tę ,,legendę"
A: Legenda to nieodpowiednie słowo, użyłabym raczej przepowiednia. Wiele, bardzo wiele lat temu, na terach, które zamieszkiwali moi przodkowie, pewien szaman ogłosił, że zna przyszłość. Zaczął dokładnie opisywać zjawiska, przygody, wszystko co związane było z nadchodzącymi czasami.
R: I czy ludzie mu tak po prostu uwierzyli?
A: Oczywiście, że nie. Na początku każdy był sceptyczny. Jednak z czasem, już po śmierci owego szamana, jeśli tak go mogę nazwać, wróżby zaczęły się spełniać. Oczywiście nikt nie mógł pojąć ogromu wiedzy, którą ów człowiek posiadał. Dopiero wiele lat później została odnaleziona księga, w której wszystko jest dokładnie zapisane. Każda przepowiednia i jej znaczenie.
R: A wiadomo jak skończy się spór z bestią?
A: Niestety nic na ten temat nie mogę powiedzieć. Autor księgi nie zawarł zakończeń wydarzeń, gdyż jego zdaniem to ludzie mają wybór tego, co ich czeka. Wszytko może się zdarzyć - nie ma fatum, nie ma złego ani dobrego losu. Sami jesteśmy odpowiedzialni za swoje uczynki i sami decydujemy o tym co przyniesie kolejny dzień.
R: To naprawdę niesamowite. Ale załóżmy czysto teoretycznie możliwość wygrania potwora, czy jak wolisz bestii. Co by się wtedy mogło stać? Jak by wyglądała ziemia?
A: Moim zdaniem wszystko by się zmieniło. Bestię tylko na chwilę jest w stanie zatrzymać krąg ochronny, który znajduje się przy obecnej siedzibie ER. Wiemy, że tam potwór zaatakuje najpierw. Gdyby udało mu się pokonać barierę, mógłby nawet doprowadzić do końca naszej cywilizacji. A to nie byłoby przyjemne. Założę się, że panowała by wojna i każdego obchodziłoby tylko jego własne bezpieczeństwo. Po prostu chaos i zniszczenie.
R Czy to nie jest zdumiewające? Jeden wróg, a takie straty?
A: Pierwszą rzeczą, o której musisz wiedzieć jest to, że bestia atakuje nie tylko w sposób fizyczny. Gdy na dobre ,,przyzwyczai" się do naszych warunków, zabijać będzie potrafiła nawet umysłem. Dlatego jest taka groźna.
R: Dobrze, że o tym wspomniałaś. Powiedz tylko jeszcze jak zamierzasz ją pokonać.
A: Mam nadzieję, że dokonamy tego wspólnymi siłami z ER. Jeśli chodzi o samo uśmiercenia bestii może być ciężko. Sztylet, który mam przy sobie, potrafi ją na chwile otumanić, jednak wraca po paru sekundach do formy. Dlatego poprosiłam o przysługę Śmierć.
R: To bardzo interesujące. Mam szczerą nadzieję, że wszsystko pójdzie po waszej myśli. Dziękuję za poświęcony mi czas i uwagę.
A: Ja również
M.D. ~ April
Ostatnio edytowany przez April (2009-10-16 22:09:04)
Offline
Hmm... Z dedykacją specjalnie dla mnie Ja tutaj chyba filmiki będę wstawiać
A temat dobry, ale do pomysłów również by pasowało.
Offline
Racja jednak tak sobie myśle...... fajnie też by było gdyby powstały kroniki ER jednak jakos nic takowego sie tu nie dzieje chyba, ze by się co nieco ubarwniło ale to taka przelotna myśl
Offline
Moje dzieło: wściekła parówka xD
Offline
Widelec nie wie, co robić
Offline
Ale on z góry leci... :]
Offline