To ja do złego, że zostałam brutalnie oblana sokiem marchewkowym.
Offline
Ze złego to to, że mama powiedziała, że jak będę mieć trójkę to nie pojadę na planowane wakacje ale i tak nie będę mieć i na wakacje i tak pojadę...
Z dobrego - mama kupiła wszystko na sajgonki i w piątek będę robiła z małą pomocą przyjaciela
Offline
co mnie dzisiaj złego spotkało....hmmm nic
dobre to kulig.. taaaaki mokry xD ale było odjazdowo.... moje sanki nieźle zarzucały ^^ heh pod koniec robiłam za bałwana
Offline
złego: kiwi które jadłam było strasznie kwaśne
dobrego: hmmm... znów zaczęłam słuchać muzyki S.O.A.D-u , a ona jest świetna
Offline
dobrego: dzisiaj byłem u babci całą rodzinką na obiedzie, obejrzałem film "Ile waży koń trojański" - super film ;D
złego: Dziadek dzisiaj 'niechcący' z 3-4 razy przypomniał mi, że w poniedziałek muszę do szkoły iść
Offline
Z dobrych rzeczy... Cały dzień się śmiałam xD i były zajęcia z historii!
A ze złych... Siostra cioteczna nie poczekała na mnie i pojechała sobie wcześniejszym autobusem -.-
Offline
dobrego: dzisiaj na obiad naleśniki
złego: poniedziałek, zimno, 9 lekcji, jutro sprawdzian z chemii i kartkówka z niemieckiego, po za tym w tygodniu mam juz zaplanowanych kilka kartkówek, zgubiłem długopis, myszka mi nie działa, tata chce, żebym mu dzisiaj sformatował komputer, mam lenia, wszystko mnie wkurza
po mimo tego dzień nie jest najgorszy
Offline
dobrego: nie mam nic zadane
złego: dostałam kulkę w głowę...
Offline
dobrego: słucham sobie muzyki z mw2, na religii słuchałam metaliica i czytałam przy tym książkę.
złego: poniedziałek.
(a co do kulki w głowę... od razu mi się taka jedna historia przypomina. Asad jako Klinure... Frragi jako Frragi... ja jako Andzia ; i to pięknie dygnięcie w drzewo... ah jest co wspominać )
Offline
dobrego: zobaczyłam moje mendole , nie mam jutro historii i nie muszę sie uczyc, nic zadane, wygłupy na w-f, braciszek był nadzwyczaj miły ^^
złego: ktos puscił głupią plotke przez którą moja psiapsiółka sie popłakała, zimno, dostałam 4 zamiast 5 z bioli, nie idę na 10 tylko na 8
chyba wszystko
Offline
dobrego: dostałam 5 na półrocze z anglika Słuchałam w szkole muzyki ucząc się na biologię, jutro nie mam żadnych sprawdzianów (chyba) więc mogę się bardziej lenić dzisiaj , rąbało mnie na wf Poza tym to już wtorek, czyli do weekendu coraz bliżej , w piątek na w-f idziemy na łyżwy, bo udało nam się tak z panem załatwić
złego: trochę się nudziłam, bo nie przyszła do szkoły Asad. Boli mnie warga bo się przecięłam szczoteczką do zębów. Nie czaję o co chodzi z matmą...
Ostatnio edytowany przez April (2010-01-05 16:21:26)
Offline
Dobrego: mam pięć na półrocze z geografii (radocha na całego), a na obiad była zupa pomidorowa
Złego: zdołowała mnie pani od niemieckiego -.-
Offline
dobrego: nie ma gegry mam 3 z fizyki a 6 z religii xD o mało nie wytrąciłam z równowagi swoja wychowawczynie (miłam taki zamiar bo stwierdziła, ze nie udowodnie tematu rozprawki ^^ eh zawsze lubie zaprzeczyc ), miałyśmy świetne humorki z Madą xD i pani od religii mnie nie zabiła
złego: jutro nie ma gegry (troche pogmatwane), moje miasto było w TV ale nie przez dobre wiadomosci, jutro poprawiam z chemii, chce mi sie spać.
Offline
dobrego: okazało się, że mam średnią powyżej 4.9 była bitwa na śnieżki
złego: blog, który współtworzyłam (takie bractwo) został zawieszony. To już chyba drugi taki. Wniosek: przynoszę pecha ...
Offline